Ponieważ robi się coraz chłodniej i coraz bardziej szaro-buro, postanowiłem pogrzebać w zdjęciach sprzed roku, ale tylko w takich, które kojarzą mi się z ciepłem i kolorem. Znalazłem wspomnienie z wyprawy w Bieszczady, a konkretnie ze spaceru w Dolinie Sanu. Kto nie zna tego niezwykłego kawałka Polski, ten powinien jak najszybciej nadrobić podróżnicze zaległości! Tych zdjęć wcześniej nie publikowałem, więc pozwalam sobie na to dziś.
|
Soczyście zielono. |
|
Naprawdę soczyście zielono! |
|
Wszystko było zielone! |
Komentarze
Prześlij komentarz