Holandia. Park De Loonse en Drunense Duinen.

Korzystając z wolnego od pracy, słonecznego dnia, wybraliśmy się na małą wycieczkę do nieodległego od nas parku krajobrazowego De Loonse en Drunense Duinen w okolicach Tilburga. Krótka, bo mająca w sumie ok 35km rowerowa przygoda. wyjątkowo pozytywnie naładowała nam wewnętrzne baterie!

Ledwie wyjechaliśmy za miasto, a Asia znalazła sobie nowego przyjaciela ;)

Po drodze mijaliśmy sporo mniejszych i większych, malowniczych kanałów.

Mieliśmy też okazję poprzyglądać się ciekawym pojazdom.

Warte uwagi były też plantacje szparagów.

I nagle pojawił się krajobraz pustynny...

No, może nie do końca pustynny, ale było dużo, dużo piachu :)

Naprawdę piękne miejsce!

Rzeka piasku wpływająca do pustynnego morza?

A tu mamy mały odpowiednik śniegowego stoku narciarskiego - tyle że z zupełnie innego materiału ;)

Samotny piechur.

To jest wzniesienie. Niezbyt często spotykana sprawa w Holandii!

Ciekawostka: na znaku jest informacja, że to ścieżka dla rowerów... górskich! W dodatku spotkaliśmy na niej ogromne ilości rowerzystów na wypasionych góralach, w pełnych strojach kolarskich. Ścieżka była super, łagodny, leśno-piaszczysty sigletrack - ale poradziliśmy sobie z nią bez problemu na najzwyklejszych holenderkach ;) Ciekawe w takim razie, jakie wrażenie zrobiłyby beskidzkie trasy na rowerzystach z Holandii? 

Postanowiłem zostawić tu trwały ślad swojej obecności...ekhm,

Komentarze

  1. Ech, te kucyki w Holandii są wszędzie :D W wakacje pracowałam trochę na polach pilnując lilii i niemal każde pole otoczone było pastwiskami z końmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że są tu ogromnie popularne :) Tak samo jak osły! Podczas wycieczki widzieliśmy przeróżne odmiany kucyków i przynajmniej kilka osłów :) Swoją drogą - fajną miałaś pracę, przynajmniej tak to sobie wyobrażam ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty