Powalanie drzew.

Dziś kilka ujęć z powalania kilku starych modrzewi, które wymagały już ścięcia. Jako widz muszę przyznać, że przyglądanie się takiej pracy budzi w człowieku atawistyczne pragnienia spędzenia czasu w lesie - przy budowie własnego, drewnianego schronienia ;)

Kask, uprząż, liny - wychodzenie na wysokie drzewa jest niczym wspinaczka wysokogórska!

Kilkanaście metrów nad ziemią trzeba być dobrze zabezpieczonym.

Lecący wierzchołek drzewa swoje waży, dlatego lepiej być w bezpiecznej odległości od miejsca zrzutu.

A taki dwumetrowy kawał drzewa, choć niepozorny, przy upadku z wysokości sprawia, że ziemia drży!

Dzięki takim narzędziom praca przebiega znacznie szybciej.

Kto w młodości lubił łazić po drzewach, z pewnością odnalazłby się w takiej pracy ;)

Trzeba uważać przy każdym cięciu.

To drzewo miało już sporo zim za sobą.

Który facet nie marzył choć raz o wycince?

Powalanie drzew to jednak nie zabawa, ale ciężka praca.

Komentarze

  1. Bardzo ciekawe zdjęcia :) Nigdy nie widziałam ścinania drzew, zawsze nas przepłaszali ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! A przepłaszają, bo to może być niebezpieczne dla obserwujących :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty