Nastrojowa impreza w mroku.
Zupełnym przypadkiem trafiłem do miejsca, do którego zdecydowanie nie zaglądam i nie mam o nim dobrego zdania - mowa o rzeszowskim klubie Fashion. Ale na szczęście miałem ze sobą aparat, więc czas spędzony wewnątrz "imprezowni" minął całkiem przyjemnie.
Zwykle na parkiecie jest tu trzech facetów na jedną dziewczynę - tym razem było odwrotnie. |
Dobry pomysł z wbudowaniem wizualnego equalizera w sufit! :) |
Światełka w mroku to coś pięknego. |
Stoliki wolne? Tak, bo wszyscy się bawią! |
Wódka! Cośtam! Lasery! ;) Szaleństwo! |
Komentarze
Prześlij komentarz